Ministerstwo Środowiska spełnia swój obowiązek i rozpoczyna konsultacje społeczne projektu nowego, ważnego aktu prawnego - rozporządzenia w sprawie wyznaczenia specjalnych obszarów ochrony ptaków NATURA 2000. Na konsultacje te przeznaczono... cały tydzień!
Trudno nie odnieść wrażenia, że konieczność przeprowadzania konsultacji społecznych wszystkich nowych aktów prawnych, wynikająca z konwencji międzynarodowych, standardów europejskich i nowoczesnych zasad demokracji, to dla naszego Ministerstwa Środowiska przykry obowiązek. Skoro jednak trzeba go odbębnić, to zróbmy to jak najszybciej - 7 dni na zapoznanie się z ogromnym materiałem, przeanalizowanie go i przesłanie uwag. A co potem z tymi uwagami? Jeśli będą dotyczyć jakiejś literówki, to się je uwzględni. Jeśli poważniejszych spraw, to już gorzej - przecież projekt jest już zapewne po uzgodnieniach resortowych i międzyresortowych i w przypadku istotniejszych zmian trzeba by ten proces zaczynać od nowa. Zresztą nie o to przecież chodzi w tych "konsultacjach", aby coś zmieniać...
Co ciekawe, na liście organizacji i instytucji, które zostały specjalnie zaproszone do owych konsultacji, zabrakło takich podmiotów jak: Państwowa Rada Ochrony Przyrody, Komitet Ochrony Przyrody Polskiej Akademii Nauk, czy WWF Polska.
Choć 7-dniowe konsultacje to oczywista kpina, sama sprawa jest bardzo ważna i poważna. Spośród ok. 150 zgłoszonych pierwotnie i opracowanych przez Wojewódzkie Zespoły Robocze "ostoi ptasich" Ministerstwo arbitralnie wybrało 71. Wygląda na to, że posłużono się prostym kluczem - w projekcie rozporządzenia znalazły się po prostu te ostoje, które pod koniec lat 90. na podstawie ówczesnej (niezbyt już aktualnej) wiedzy, zostały przez międzynarodową organizację BirdLife International zakwalifikowane jako ostoje ptasie o znaczeniu priorytetowym.
Również w przypadku owych wybranych 71 ostoi można mieć wątpliwości do niektórych postanowień. I nie chodzi jedynie o przebieg granic. Zdziwić może np., że nadzoru nad obszarem Puszczy Białowieskiej nie ma spełniać Dyrektor Białowieskiego Parku Narodowego (jak ma to miejsce w przypadku większości innych parków narodowych i terenów przyległych), ale Dyrektor Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Białymstoku. Podobnie w przypadku Bieszczadzkiego Parku Narodowego Ministerstwo uznało, że bardziej godny zaufania od Dyrektora Parku jest Dyrektor Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Krośnie.
Rozpoczęte przedwczoraj konsultacje mają trwać do 18 marca. Uwagi i propozycje poprawek należy przesyłać do Departamentu Ochrony Przyrody Ministerstwa Środowiska, pod adres:
Adres poczty elektronicznej jest chroniony przed robotami spamującymi. W przeglądarce musi być włączona obsługa JavaScript, żeby go zobaczyć.
. Ich kopie można przesłać także do "Salamandry" pod adres
Adres poczty elektronicznej jest chroniony przed robotami spamującymi. W przeglądarce musi być włączona obsługa JavaScript, żeby go zobaczyć.
- dzięki temu będzie wiadomo, jaka była skala i dominujący charakter wysyłanych propozycji. Mimo krytykowanego już, skandalicznie krótkiego czasu na konsultacje, warto chyba skorzystać z możliwości i choć ogólnie zwrócić Ministerstwu uwagę na najważniejsze dostrzeżone błędy i braki. Niewątpliwie walka o ostoje ptasie będzie jeszcze trwała. Jeśli nie zostaną przez Ministerstwo uzupełnione najważniejsze braki, być może trzeba ją będzie przenieść na forum Komisji Europejskiej. Najpierw jednak wypada wykorzystać wszystkie dostępne możliwości perswazji na szczeblu krajowym.
Mariola Zieleniecka
Adres poczty elektronicznej jest chroniony przed robotami spamującymi. W przeglądarce musi być włączona obsługa JavaScript, żeby go zobaczyć.