Polskie Towarzystwo Ochrony Przyrody „Salamandra”
 

Jakie owady można spotkać zimą?

Zimienie chłodoluby (Trichocera hiemalis) często latają nad śniegiem, od czasu do czasu przysiadając na nim, aby odpocząć

Zimienie chłodoluby (Trichocera hiemalis) często latają nad śniegiem, od czasu do czasu przysiadając na nim, aby odpocząć

Zima to wyjątkowo nieprzyjemna pora roku. Nie dość, że wszędzie wokół zalega śnieg, to na dodatek panuje przenikliwy mróz. Nic więc dziwnego, że wiele zwierząt decyduje się wtedy zapaść w sen zimowy. Dotyczy to również owadów, które chowają się w różnych zakamarkach. Jedne wciskają się pod korę drzew, inne wolą zagrzebać się w ściółce leśnej. Są także takie, które biorą przykład z ptaków i odlatują na południe. Niewiele osób jednak wie, że istnieje kilka prawdziwie zimowych owadów, które nie boją się trochę zmarznąć.


Więcej w drukowanym wydaniu SALAMANDRY...

Tekst i zdjęcia: Mateusz Sowiński

Narzępikowate – muchówki inne niż wszystkie

Narzępikowate, podobnie jak inne muchówki pijące krew, dysponują kłująco-ssącym aparatem gębowym

Narzępikowate, podobnie jak inne muchówki pijące krew, dysponują kłująco-ssącym aparatem gębowym
Fot. Michał Michlewicz

Muchówki to owady, które nie są darzone specjalną sympatią przez przeciętną Kowalską i statystycznego Nowaka. To właśnie do tego rzędu zostały zaklasyfikowane komary dające się nam we znaki podczas aktywności na łonie natury, muchy irytujące nas w domach i cała gama przedstawicieli innych taksonów, których niemałą kolekcję możemy zebrać na zębach podczas letniej przejażdżki rowerem. Narzępikowate, zwane też wpleszczowatymi (Hippoboscidae), to należąca do muchówek rodzina, na której niechęć ogółu społeczeństwa skupiona jest niemal tak mocno jak na komarach. Nie dość, że potrafią uprzykrzyć wypad na grzyby nawet przy najlepszej pogodzie i niełatwo je spacyfikować, to jeszcze wszystkie rodzime gatunki wiodą życie zewnętrznych pasożytów ptaków i ssaków. Delikatnie mówiąc – nie jest to zestaw cech, którymi powinien charakteryzować się owad mający wzbudzić sympatię i zainteresowanie niuansami własnej biologii. Jeśli jednak pozbędziemy się uprzedzeń, to okaże się, że muchówki te są dużo bardziej fascynujące, niż się na pierwszy rzut oka wydaje.


Więcej w drukowanym wydaniu SALAMANDRY...

Michał Michlewicz
Katedra Zoologii Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu

Nieznane życie śluzowców

Aktywna śluźnia (plasmodium) – jedna z postaci życiowych śluzowca

Aktywna śluźnia (plasmodium) – jedna z postaci życiowych śluzowca

Śluzowce to jedne z najbardziej tajemniczych organizmów na naszej planecie. Nie są grzybami, choć bardzo je przypominają z wyglądu. Nie są też zwierzętami, choć potrafią poruszać się jak zwierzęta i reagować na dotyk, światło czy ciepło. Są archaiczną grupą sięgającą początków powstania życia na Ziemi; przypuszcza się, że pojawiły się co najmniej 1,5 miliarda lat temu. Śluzowce to organizmy rzadko zauważane przez większość obserwatorów i przez to mało znane. Przede wszystkim ze względu na skryty tryb życia i małe rozmiary. Większą część życia spędzają jako nieduże, pełzające w wilgotnych miejscach, galaretowate twory, a zarodnie niektórych śluzowców mają poniżej jednego milimetra wysokości. Nie są więc łatwe do zaobserwowania.


Więcej w drukowanym wydaniu SALAMANDRY...

Tekst i zdjęcia: Magdalena Majewska
Okręg Toruński Związku Polskich Fotografów Przyrody
Więcej zdjęć śluzowców na stronie: foto.mkot.pl/Śluzowce

Migotliwa gra miłosna

Kolorystyka, w jakiej operują świetliki, to głównie błękity i zimne zielenie, ale również pomarańcze i żółcie. Światło świetlika świętojańskiego (Lampyris noctiluca) widoczne jest z odległości nawet 50 m

Kolorystyka, w jakiej operują świetliki, to głównie błękity i zimne zielenie, ale również pomarańcze i żółcie. Światło świetlika świętojańskiego (Lampyris noctiluca) widoczne jest z odległości nawet 50 m
Fot. Paweł Wrona

Ciepła, letnia noc w starym lesie, delikatny wietrzyk roznosi zapach mokrej ściółki, a dookoła setki, nie!, tysiące maleńkich, zielonych światełek, które gasną i zapalają się w nieodgadnionym rytmie… To robaczki świętojańskie, baśniowe istoty, które swym blaskiem snują miłosną opowieść.


Więcej w drukowanym wydaniu SALAMANDRY...







Agnieszka Graclik
Katedra Zoologii Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu

Co skacze na dnie lasu?

Skoczogonki mają  wiele ciekawych cech adaptacyjnych. Charakterystyczna dla nipchlicy ogrodowej (Orchesella cincta) z rzędu Entomobryomorpha jest zdolność dostosowywania aktywności rozrodczej do panujących warunków atmosferycznych. W niesprzyjających okolicznościach (upały i niskie temperatury) cała populacja odkłada rozmnażanie do czasu poprawy warunków. Jest to skuteczna strategia, która pozwala temu gatunkowi na maksymalne wykorzystanie dostępnych zasobów

Skoczogonki mają wiele ciekawych cech adaptacyjnych. Charakterystyczna dla nipchlicy ogrodowej (Orchesella cincta) z rzędu Entomobryomorpha jest zdolność dostosowywania aktywności rozrodczej do panujących warunków atmosferycznych. W niesprzyjających okolicznościach (upały i niskie temperatury) cała populacja odkłada rozmnażanie do czasu poprawy warunków. Jest to skuteczna strategia, która pozwala temu gatunkowi na maksymalne wykorzystanie dostępnych zasobów

O tym, że las jest pełen różnorodnych form życia, wie każdy z nas. Już dzieci w przedszkolu uczą się, że można w nim spotkać sarenkę, ptaszka czy dzika. Jednak żyją tam również zwierzęta, z których istnienia niewiele osób zdaje sobie sprawę, a jeszcze mniej widziało je na własne oczy. Idąc do lasu na spacer, zazwyczaj zabieramy ze sobą lornetkę, a nie mikroskop czy choćby szkło powiększające. A to właśnie pod dużym powiększeniem możemy obserwować jedyny w swoim rodzaju mikroświat. W ściółce i glebie kryją się na przykład malutkie, często niespełna milimetrowe, a zarazem fascynujące i pełne osobliwości stworzenia, których mogą być nawet tysiące pod naszymi stopami. I choć nie zauważamy ich na co dzień, odgrywają one istotną rolę w funkcjonowaniu ekosystemu leśnego. Moja przygoda ze skoczogonkami, bo o nich mowa, zaczęła się stosunkowo niedawno, ale stworzonka te skradły moje serce na zawsze.


Więcej w drukowanym wydaniu SALAMANDRY...

Tekst i zdjęcia: Joanna Antosik-Żołądek
www.facebook.com/collembolaPL
Okręg Łódzki Związku Polskich Fotografów Przyrody

Wybór numeru

Aktualny numer: 1/2024

Aktualny numer